Mrówka Putnama

Mrówka pełznie po piasku. Jej ślad wije się i wielokrotnie przecina z sobą tak, że w końcu, zupełnie przypadkowo, wyraźnie wygląda jak karykatura Winstona Churchilla. Czy mrówka nakreśliła w ten sposób podobiznę Winstona Churchilla, rysunek, który przedstawia Churchilla? [1]

Takie pytanie postawił współczesny filozof amerykański Hilary Putnam (1926-2016) na samym wstępie swojego słynnego i wpływowego eseju pt. „Mózgi w naczyniu”. Podobnie jak uczyniłaby to większość z nas, Putnam udzielił odpowiedzi negatywnej, twierdząc, że nie można przypisywać mrówce zamiaru narysowania tej karykatury. To, że stworzony przypadkowo rysunek przypomina nam twarz Winstona Churchilla [2] nie wystarcza, by można było powiedzieć, że mrówka go narysowała. Aby coś (rysunek) można było uznać za reprezentację czegoś (Churchilla) potrzebna jest jeszcze wola, chęć aby tak było; potrzebna jest tak zwana intencja reprezentowania. Przy całej sympatii do mrówki, należy przyjąć, że spacerując po piasku nie miała ona żadnej intencji, by cokolwiek lub kogokolwiek narysować.

Putnam zauważa, że z drugiej strony jakiekolwiek podobieństwo wcale nie jest potrzebne do tego, aby coś można było uznać za reprezentacje czegoś (lub kogoś); aby dany symbol (rysunek, znak, słowo) odnosił się do jakiegoś przedmiotu, oznaczał go. Przykładowo, dla każdego kto potrafi czytać, plakietka z wydrukowanym napisem „Winston Churchill” będzie stanowiła jednoznaczne odniesienie do Winstona Churchilla, choć przecież napis ten, w żadnym stopniu nie jest do Churchilla podobny. Wystarczy zatem intencja reprezentowania. Czym jednak ta intencja jest? Skąd ona się bierze? W jaki sposób nasze myśli mogą odnosić się do różnych przedmiotów? Tym właśnie zagadnieniom poświęcony jest esej Putnama.

 

 


Czy mrówka napisała „nic”, czy nic nie napisała?

 

————–
[1] H. Putnam, Mózgi w naczyniu, [w:] Wiele twarzy realizmu…, przeł. A. Grobler, Warszawa 2013, s. 295.
[2] Winston Churchill – premier Wielkiej Brytanii w latach 1940-1945 oraz 1951-1955.

Zapisz

Zapisz